Kontakt online to znak naszych czasów, a już szczególnie ostatnich kilku miesięcy życia w pandemii Covid-19.
Pracę świadczymy w większości online, zakupy robimy online, szkoły i szkolenia prowadzimy online, w końcu mamy również porady z lekarzami tele/online oraz konsultacje i terapie psychologiczne również w trybie online.
Te ostatnie w Polsce tłumnie przeniosły się do Internetu właściwie w marcu zeszłego roku 2020, gdy pandemia zaczęła się rozkręcać. Oczywiście było to działanie w pełni zrozumiałe, uzasadnione, praktyczne i słuszne.
Natomiast terapia online – czyli pomoc, którą udziela psycholog online lub psychoterapeuta online – istniała już wcześniej, przed pandemią. Może nie była tak bardzo popularną formą jak teraz, ale była.
Do kogo adresowana była pomoc psychologiczna online?
Była adresowana przede wszystkim do osób, które z różnych powodów – odległość, brak możliwości przemieszczania się, choroba – nie mogą skorzystać z porady tradycyjnej lub nie chcą być „przyłapane” na tejże wizycie. Pamiętajmy bowiem, że wciąż istnieją dowody i przykłady w naszym społeczeństwie tego , że leczenie się u psychologa lub psychiatry traktowane jest jako słabość i kojarzone z chorobami psychicznymi żywcem wyjętymi z filmu „Lot nad kukułczym gniazdem”. Skutkuje to tym, że wizyta u specjalisty zostaje odwleczona w czasie, a z problemami dana osoba boryka się sama, w przeważającej większości, zdecydowanie za długo.
Dostępność psychoterapii online
Dostępna jest – chciało by się rzec – na każdym kroku. Jej adresatami nie są już tylko ci, którym za daleko i ci którzy jeszcze się boją, ale te osoby, dla których komfort ma znaczenie przede wszystkim. Bo nic nie zastąpi nam naszego przytulnego, domowego fotela czy naszej wysiedzianej sofy, w którą wpadamy jak pączek w masło aby za chwil kilka połączyć się z psychologiem online.
KORZYSTANIE Z TERAPII ONLINE MOŻE U NIEKTÓRYCH WZBUDZIĆ WĄTPLIWOŚCI I PYTANIA TYPU:
- Czy kontakt z psychologiem online jest tak samo skuteczną formą leczenia jak konsultacja ze specjalistą twarzą w twarz, w gabinecie?
- Czy jednak czegoś nie tracę?
- Czy usługa, za którą płacę jest pełnowartościowa?
Spieszę z odpowiedziami:
- Tak.
- Z założenia, nie.
- Tak.
SKUTECZNOŚĆ POMOCY I TERAPII PSYCHOLOGICZNEJ UDZIELANEJ ONLINE JEST BARDZO PODOBNA DO TEJ ŚWIADCZONEJ W KONTAKCIE BEZPOŚREDNIM, W GABINECIE.
Aby nie być gołosłowną powołam się na badania prowadzone przez izraelskich naukowców na grupie prawie 10 tysięcy osób.
„(…)Stwierdzono, że całkowita średnia ważona wielkość efektu wyniosła 0,53 (średni efekt), co jest dość podobne do średniej wielkości efektu tradycyjnej terapii twarzą w twarz (…)”
oraz
„(…)Porównanie interwencji bezpośredniej i interwencji internetowej – nie wykazało różnic w skuteczności. Wyniki tej metaanalizy – stanowią mocne poparcie dla przyjęcia interwencji psychologicznych online jako uprawnionej działalności terapeutycznej…(…)”.
Czyli skuteczność mamy potwierdzoną.
CO ZATEM MOŻE NAM SIĘ NIE PODOBAĆ W TERAPII ONLINE?
Przeciwnicy terapii online uznają, że nic nie zastąpi fizycznego kontaktu twarzą w twarz pacjenta z terapeutą. Istnieje bowiem, wówczas możliwość wnikliwej obserwacji gestów, ruchu, mimiki, emocji.
Jest to oczywiście argument ważny rozważenia i zastanowienia. Przy czym – o ironio – czasy obecne czyli, czasy zarazy spowodowały, że obecnie przyjmując pacjentów, którzy nie zdecydowali się przejść na formę leczenia online, w gabinecie i ja i oni całą sesję – od wejścia do poradni do wyjścia- spędzamy odziani w maseczki zakrywające nos i usta – czyli połowę twarzy.
To co mogłabym „wyczytać” z mimiki twarzy moich pacjentów – przelotnego uśmiechu, nerwowego zagryzienia warg – nie jest mi dane. Pozostają oczy, w które wpatruję się w poszukiwaniu znaczących dla mnie informacji. Ale to nie to samo, co widok całej twarzy. Kładąc ten rodzaj kontaktu „twarzą w twarz” lub jak kto woli „maseczką w maseczkę” na szali z kontaktem online – w czasie którego doskonale widzę całą twarz mojego rozmówcy, nie wiem, który kontakt można nazwać bardziej bezpośrednim, dającym możliwość wnikliwej obserwacji.
Oczywiście, czas pandemii, w końcu minie, a wówczas rodzaj preferowanego kontaktu online lub twarzą w twarz pamiętając, że skuteczność obu form terapii jest porównywalna, będzie zależał już jedynie od naszych indywidualnych preferencji i upodobań.
Agnieszka Reznar,
Psycholog, psychoterapeuta.
Bibliografia:
Azy Barak, Liat Hen, Meyran Boniel-Nissim, Na’ama Shapira, A Comprehensive Review and a Meta-Analysis of the Effectiveness of Internet-Based Psychotherapeutic Interventions, Journal of Technology in Human Services, Vol. 26(2/4) 2008.